Dostałem przydział na sesję fotograficzną w szpitalu. Nikt inny nie chciał, bo to "nudne". Oto zdjęcie lekarza, który przytula swoją pacjentkę po tym, jak uratował jej życie, a ona wygłosiła podczas tego spotkania mowę dziękczynną. Ten uścisk streszcza dla mnie całą miłość do ludzkiego życia.
Ten mężczyzna kupił 7 paczek ciastek. Dał dziewczynkom 40 dolarów i powiedział, żeby zatrzymały resztę. Później wrócił i powiedział: "Pakujcie wszystkie ciastka. Biorę je, żebyście nie musiały stać na tym mrozie". Wydał na ciastka 540 dolarów. Człowiek o złotym sercu!
Wiem, jak to jest żyć z napiętym budżetem. Zdaję sobie sprawę, że to niewiele, ale przeznacz to proszę na jakiś posiłek.
Przyjąłem poród, dziewczynka ważyła 450 gramów. Mówiono mi, że jest za mała, że nie ma szans. Ciągle przestawała oddychać, więc przez dwie noce byłem przy niej i uciskałem jej klatkę piersiową przy każdym oddechu. Specjalista stwierdził, że marnuję swój czas.
Dziś dziewczynka ma 6 lat, właśnie po raz pierwszy zatańczyła w balecie.
Właściwie to poszedłem do schroniska po innego psa, ale okazało się, że już go ktoś adoptował. Postanowiłem więc przejść się po ośrodku i zobaczyłem Engelberta. W papierach miał chyba z 10 stron schorzeń. Ma uszkodzone tylne nogi. Dawny właściciel trzymał go na zewnątrz, więc kompletnie odmarzły mu uszy. Ma też zaledwie 3 zęby. Pomyślałem, że jeśli ja go nie wezmę, to nikt go nie weźmie.
Każdej nocy o 20:30 w Providence, w stanie Rhode Island, migają światła wieżowców, holowników [miasto leży nad zatoką - przyp. red.], hoteli i wozów policyjnych, aby życzyć dzieciom przebywającym w szpitalach dobrej nocy.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą