Cześć Joe i cała redakcjo. Zajrzałem na rodzynki bo wyskoczyło we wstążce "Główna". Sama strona jest martwa, ale z ciekawości zajrzałem do poczekalni. Jakiś fajans wstawia bazyliony linków do jakiś dziwnych zagramanicznych sklepów(?), nie klikałem. Mnie to nie rusza, ale to chyba wasza sprawa.
Pozdrawiam,
Dynamit.