I. Pobudkowy

Wchodzi facet do sklepu i zagaja do sprzedawcy:
- Potrzebuję dobrego budzika.
- Mamy dokładnie to, czego pan szuka – mówi sprzedawca. - Oto on! Najpierw dzwoni. Jeśli się pan nie obudzisz, zawyje syrena, a potem słychać strzał, jak z armaty. Jeśli po tym się pan nie obudzisz, spryska pana strumieniem zimnej wody. I dopiero wtedy dzwoni do szefa i informuje go, że jesteś pan chory.

II. Pasyjny

Rób to, co kochasz, a za połowę pensji będziesz pracować dwa razy ciężej; szef wykorzysta twoją pasję, żeby cię wyruchać, a ty zaczniesz nienawidzić tego, co tak bardzo lubisz.

III. Wariacki

Rozmawia dwóch psychiatrów:
- Pamiętasz tego pacjenta z paranoją?
- Oczywiście, że pamiętam, bardzo ciekawy przypadek!
- No cóż, wyleczyłem go.
- Brawo!
- Wypuściliśmy go, a następnego dnia ktoś go zabił.

IV. Pociągowy

Komunikat w hinduskim metrze:
- Uwaga, czakry otwierają się. Następny przystanek - oświecenie.

V. Pracowy

Szef mówi do pracownika:
- Mam dla ciebie dwie wiadomości: dobrą i złą. Ta dobra: podwajam twoją pensję.
- A zła?
– Zwalniam cię. Widzisz, jaką dobrą posadę straciłeś?

VI. Przyszłościowy

Jeśli archeolodzy kiedykolwiek w odległej przyszłości odkopią ruiny Disneylandu, pomyślą, że istniała tam starożytna cywilizacja czcząca mysie bóstwo.

Mój proponuje żeby w pobudkowym jeszcze wyświetlał historię przeglądania (-;

Najlepszy budzik jaki być może istnieje to ten, który przelewa kasę z konta jak się nie wstanie.

VI

Ad 2
no właśnie - tak to w życiu wygląda, a nie jakieś pierdolety, że "nie przepracujesz w życiu ani jednego dnia"

Ad 3
Było jakieś opowiadanie, chyba Rolanda Topora o Żydzie we Francji z paranoją. W czasie II wojny światowej. I właśnie psychiatra go z niej wyleczył

@Jez_z_lasu Albo ustawiasz budzik na powiedzmy, 7:00, a w komputerze automatyczne formatowanie dysku na 7:05. Z głośnym odliczaniem.

@Demoneq - a wyobraź sobie, że na kompie zadziała zmiana czasu, a na budziku - nie
Albo wyjedziesz, budzik zabierasz ze sobą, a komp został w domu...

@Peppone To wtedy trzeba pamiętać o takich rzeczach.
Ja używam telefonu jako budzika, sam zmienia czas, musiałbym tylko pamiętać o wyłączaniu tego, gdybym wyjeżdżał. (ale i tak nie stosowałbym tego rozwiązania :P )