W dzisiejszym odcinku poznamy praktyczny lifehack od jednego ze znanych muzyków, zobaczymy testy broni znanej do tej pory z gier wideo i sprawdzimy, jak na księdza mogą zadziałać halloweenowe dynie.
Mimo że pandemia koronawirusa minęła, to wciąż odczuwamy jej skutki. Najgorzej mają ludzie, którzy nie dali się omamić propagandzie szczepionkowej, ale oni sami są sobie winni tego, że gryzą ziemię od spodu. Jest kilka dobrodziejstw, które pozostawiła po sobie pandemia, a praca zdalna może się do nich zaliczać. Zresztą użytkownicy sami sobie ją chwalą. Jak pokazuje
analiza przeprowadzona przez amerykański portal z ogłoszeniami FlexJobs, amerykańscy pracownicy zdalni oszczędzają rocznie ok. 6000 dolarów dzięki pracy zdalnej. Oszczędności biorą się głównie z samodzielnego przygotowywania posiłków, wyprowadzania psów czy ograniczania podróży do pralni chemicznej. Ponadto pracownicy są skłonni obniżać swoje oczekiwania finansowe średnio o 8% dla uzyskania możliwości pracy zdalnej.
Na świecie dzieje się jeszcze za mało, więc Japończycy postanowili nieco ubarwić naszą szarą rzeczywistość. Tamtejsze ministerstwo obrony
wydało komunikat o przeprowadzeniu skutecznych testów działa elektromagnetycznego, tzw. railguna. Przy okazji opublikowano krótki film, na którym widać efekty działania tej nowoczesnej broni. 6-metrowa lufa, będąca elementem ważącej 8 ton konstrukcji całego działa, może przenosić średniej wielkości pociski na odległość setek kilometrów. Tym samym Japończycy wysunęli się na prowadzenie w wyścigu o opracowanie tego typu technologii.
Normalny człowiek podczas intensywnego wysiłku poci się na tyle mocno, że jego organizm nie musi sygnalizować dodatkowej konieczności usuwania płynów alternatywną drogą. Ozzy Osbourne to jednak
zdiagnozowany mutant genetyczny, więc nawet gospodarka wodna funkcjonuje w jego organizmie inaczej niż u większości osób. Innymi słowy były wokalista legendarnej grupy rockowej Black Sabbath
obsikiwał się w trakcie występów, bo – jak stwierdził podczas jednego z niedawnych podcastów – „i tak był cały mokry”. Ozzy podzielił się również swoją refleksją na temat członków brytyjskiej rodziny królewskiej, którzy jego zdaniem również się obsikują podczas długich parad.
Kobiety podróżujące Uberem powinny poczuć ulgę, bo może i nie dojadą na czas w wyznaczone miejsce z powodu pomylenia skrętu w lewo ze skrętem w prawo przez ich kierowczynię, ale za to nie będą musiały się obawiać jazdy z mężczyzną. Wszystko to dzięki usłudze Uber by Women
wprowadzonej na terenie Warszawy. Zgodnie z komunikatem, który można wyczytać na stronie Ubera, „naszym celem jest zapewnienie jednym i drugim dodatkowego komfortu, dając poczucie bezpieczeństwa i wsparcia na każdym etapie podróży”. Oznacza to, że z usługi Uber by Women nie będą mogli korzystać mężczyźni, nawet jeśli znajdą się w towarzystwie kobiety. W drugą stronę zadziała to podobnie i jeśli kierowczyni, która zdecyduje się na realizację „kursu dla kobiet”, zastanie w miejscu spotkania mężczyznę, to może odmówić realizacji usługi. Uber dodaje, że „tworząc więcej możliwości dla kierowczyń w Warszawie, nie tylko wspieramy ich niezależność ekonomiczną, ale także równość płci wśród wszystkich osób na platformie”.
Cukierek albo psikus. To drugie sprawił miejscowym dzieciom proboszcz parafii pod wezwaniem św. Jana Chrzciciela w Kurdejowie na południu Czech. Ojciec Jaromir Smejkal zniszczył wydrążone z okazji Halloween dynie, które ustawiono w kilku rzędach w pobliżu parafii, gdzie ojciec sprawuje na co dzień opiekę duszpasterską. To właśnie troska o parafian sprawiła, że
ksiądz zrobił dyniom to samo, co PiS finansom publicznym. Jak tłumaczył w publicznym oświadczeniu z przeprosinami, jako opiekun duchowy miejscowej społeczności nie mógł patrzeć biernie na obecność szatańskich symboli. Część dzieci, które pracowały nad przygotowaniem dekoracji, popłakała się na wieść o losie, jaki spotkał wydrążone przez nie dynie.
Zobacz też, jaki los spotkał bohaterów poprzedniego odcinka newsów.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą