Cud kuracja na mały biust
damiano
·
12 listopada 2001
15 530
6
1
Były sobie dwa gabinety lekarskie naprzeciwko siebie. Do jednego z nich przychodzi baba z dużą dupą. Lekarz nie może wytrzymać i spojrzawszy na dupę parska smiechem, na co baba od razu trzaska go z otwartej ręki w twarz i wychodzi. Lekarz łapie za sluchawkę i dzwoni do gabinetu naprzeciwko:
- Cześć, słuchaj stary, zaraz przyjdzie do Ciebie baba z dużą dupą. Wpuść ją, tylko się nie śmiej, bo będziesz miał braki w uzębieniu, tak jak ja.
Oto co wyczytalem dziś w gazecie:
"Po 64 dniach udziału w programie Big Brother II jeden z jego uczestników, Ireneusz G., trafił do szpitala dla nerwowo i psychicznie chorych.
"Rzeczpospolita" zamieszcza rozmowę z rzecznikiem TVN i prowadzącym program Andrzejem Sołtysikiem:
"Irek nie był groźny ani dla siebie, ani dla innych. Nadmiar stresu, jego barwna, rozbujana osobowość, nastawienie na zaistnienie w tym programie, ogromna cheć zdobycia wygranej, liczba nominacji, brak porozumienia z resztą grupy i nominowanie go kolejny raz - to są przyczyny tego, co się stało" -twierdzi rozmówca "Rz".
Sołtysik podkreśla, że Irek do programu "zgłosil się dobrowolnie i bardzo mu się tu podobało. Był bardzo szczęśliwy i liczył na wiele". Dodaje, że "wciąż zresztą może liczyć". Pytany, na co, Sołtysik informuje: - Na to, że będzie osobą znaną.
Rzecznik TVN powiedzial gazecie, że Irek pozostaje w szpitalu pod obserwacją, a kierownictwo programu jest w stałym kontakcie z jego rodziną, która jest cały czas przy Irku.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą