Szukaj Pokaż menu

Naszych piłkarzy wciąż chcą w reklamie!

37 348  
2   12  
Kliknij i zobacz wiecej!W niedzielę finał Mistrzostw Świata w piłce nożnej Niemcy 2006. Zwycięzcy z pewnością podpiszą nowe, bardzo korzystne kontrakty reklamowe i ktoś mógłby pomyśleć, że zawodnicy drużyn które odpadły na początku rozgrywek znikną zupełnie z reklam...

Za chwilę udowodnimy wszystkim, którzy już postawili krzyżyk na naszej reprezentacji piłkarskiej, że nie mają racji!

Złośliwcy cieszyli się już, że skończą im się kontrakty reklamowe, wielkie pieniądze, sława... I okazało się, że byli w ogromnym błędzie!

Badania przeprowadzone przez jedną z największych firm reklamowych na rynku polskim pokazały, że nawet przegrani mogą przyczyniać się do wzrostu sprzedaży niektórych produktów i zarabiać przy tym ogromne pieniądze dzięki dużemu popytowi na ten produkt.

Jeszcze nikt nie wie, ani piłkarze, ani nikt z PZPN-u, ani też prasa, jaki produkt będzie reklamowany... Ale dzięki temu, że jeden z naszych czytelników pracuje we wspomnianej agencji reklamowej udało nam się zdobyć wstępny zarys produktu przy reklamie którego zawodnicy reprezentacji Polski zarobią krocie! Takiej kasy nawet TP S.A. do tej pory im nie wypłaciła! W zasadzie pozostało tylko wstawić zdjęcia naszych kadrowiczów, które będą robione w najbliższych dniach i będzie gotowe.

Oto projekt tej reklamy:

Z pamiętnika Ministra Edukacji VII

18 489  
0   5  
Kliknij i zobacz więcej!Wydaje ci się, że bycie Ministrem Edukacji Narodowej to bułka z masłem? Poczytaj i przekonaj się jak bardzo się mylisz...

Kochany pamiętniczku!

Hurrra! Premier odwołał Zytę z funkcji wicepremiera! Jeszcze tylko kilka takich dymisji, a na arenie pozostanę tylko ja! Nie mogę się doczekać, bo drzwi do władzy absolutnej stoją przede mną otworem. Od dziś, gdy tylko ktoś mnie spyta: "Co dziś będziesz robił Romku?" odpowiem mu: "To samo co zwykle – będę opanowywał świat!" A potem będę się długo i złowieszczo śmiał! Kurczę, chciałbym być dyktatorem…

Niektórzy ludzie to chyba mają tosty zamiast mózgów. Dasz wiarę, drogi pamiętniczku, że przed chwilą w sejmowej windzie jakaś zupełnie obca kobieta uderzyła mnie z liścia w twarz? Podobno stękałem, wywalałem na nią gały i robiłem się cały czerwony na gębie. No i zrozum tu człowieka. Przecież to normalne, że nowe skarpety trochę uciskają…

Rozkoszne diabełki XLI

20 861  
1   13  
A więcej po kliknięciu!Umiałeś alfabet w wieku pięciu lat? I to na dwa różne sposoby? A wiedziałeś w tym samym wieku wszystko o ministrze edukacji? Nie? To poczytaj koniecznie!

Na wstępie powiem, że nie przepadam za nowym ministrem edukacji i czasem wyrwie mi się coś przy moim synie Oskarze (5).
Przechodząc do sedna:
Pewnego słonecznego dnia w obecności rodziny młody huśtał się na huśtawce w ogrodzie i za każdym "bujnięciem" mówił osobę i określenie:
- Kochana mama...
- Wysoki tata...
- Dobra babcia...
- Gruby dziadek...
- Pojebany Giertych...

by Pher

* * * * *

Miałem lat około 10, gdy w domu zadzwonił telefon. Dobiegłem, odebrałem. Jakaś kobieta stanowczym głosem zażądała rozmowy z mamą. Cżż było robić, wrzasnąłem na cały dom (ze słuchawką przy uchu):
- Maamma !!! - jakaś pani do ciebie
- Ale kto????
- Nie wiem, zapomniała jak się nazywa!
Rodzina długo odzyskiwała głos, a ta znajoma odtąd zawsze się przedstawiała. Dzieci potrafią uczyć dorosłych

by Yanosh

* * * * *

Wróciło wczoraj moje dziecko (5lat) z podwórka usmarowane jak nieboskie stworzenie. Sru go do wanny, niech się odmoczy. Po kąpieli robie przegląd siniaków, skaleczeń i innych uszczerbków. No czego jak czego ale na karku się nie spodziewałem... MALINKI !(przynajmniej na pierwszy rzut oka wyglądało jak malinka). Potem się okazało że zarobił jakimś tępym narzędziem przez łeb). Myślę w pierwszym porywie że jakieś dziewczę się dossało i trza go podpytać.
- Krystek a która Cię tak mocno całowała?
- Żadna.
- No co ty? Nie całowała Cię żadna dziewczyna?
- Uśtyna kciała, ale uciekłem!
- Uciekłeś? Dlaczego?
- Bo ona mnie chyba nie kocha!
Poległem...

by Specmaniek

* * * * *

Taka się meczowa scenka mi przypomniała:

Leżę sobie na kanapie i oglądam mecz Niemcy - Szwecja. W pewnym momencie przychodzi do mnie Dżuniorek i rzuca tekstem:
- Taty tulać.
- No to wskakuj na łóżko.
Młody się wgramolił, przytulił i wpatruje się w telewizor. Nagle jakaś akcja ze strony niemieckiej i komentator krzyknął: "Balack, Baalaaack..."
Młody nie pozostał obojętny na te krzyki i też zaczął pokrzykiwać:
- Balak, Balak biega, sybko, sybko.
Po chwili któryś ze Szwedów potraktował Balacka wślizgiem, po którym Niemiec się wyłożył, a Dżunior:
- Ooo, nie ma pana.

Fajnie jest mieć z kim meczyki pooglądać.

by Sebro

* * * * *

Przyszła do mnie niedawno kumpelka ze swoim 7 letnim synkiem. Tak sobie rozmawiamy, Adaś (ten synek) bawi się grzecznie gdzieś w kąciku, i pytam jego matki, czy jutro jest piątek (bom trochę zamotana w dniach) a młody mi odpowiada:
Adaś - Jest. Robi to.
ja - Robi CO?
A. - Jest.
ja - Żeby być nie trzeba nic robić.
A. - Ale on robi.
ja - Co robi?
A. - Jest.
ja - Wszystkie dni to robią? - pytam podchwytliwie.
A. - Nie! Sobota i niedziela nie robią.
ja - Dlaczego?
A. - Bo to nie są dni robocze.

by SatAnka

* * * * *

Kiedyś bawiłam się z moim 6 letnim bratem ciotecznym, Kubą, że lato upalne było, bluzkę skąpą raczej miałam na sobie. Wygłupialiśmy się na całego, kiedy w pewnym momencie Mały zamarł i z poważną miną stwierdził "Fajnie się z tobą bawi i w ogóle fajne masz cycki", po czym wyszedł z pokoju.

by Adrenaline

* * * * *

Cala historia miała miejsce jakieś 20 lat temu. Wiadomo że korzystanie z toalet publicznych budzi czasem pewien opór. Moj brat w wieku lat 4-5 tez to miał. Wraca kiedyś z mamą z przedszkola i rzecze w te słowa:
- Mama jak tak długo trzymam w przedszkolu to sikanie, że mi kiedyś płuca rozerwie!

by Mercury

* * * * *

Stoję sobie kiedyś na przystanku tramwajowym, dokoła kilka osób, wśród nich młody ojciec z może czteroletnim chłopcem. Mały dość dobrze już czyta i szpanuje tym przed innymi. Wygląda to mniej więcej tak:
C(hłopiec): F-A-K-T. Tato, co to jest Fakt?
T(ata): To taka gazeta, synku.
C: J-U-B-I-L-E-R. Tata, co to jest jubiler?
T: To taki pan, co robi pierścionki i inne rzeczy ze złota i srebra.
Trwa to jakiś czas, gdy nagle młody czyta na murze: W-I-D-Z-E-W C-H-U-J
Tu nastąpiło pełna napięcia chwila, ojciec już się zdążył cały zarumienić, wszyscy ludzie zamilkli i nastawiają uszu, a młody:
- Tato, co to jest Widzew?

by Niezarejestrowany

* * * * *

Rozmowa zasłyszana w autobusie między 3-letnim chłopcem a jego ciocią:
- Wies ciocia ja mam w domu akwarium. I tam są rybki, co się świecą!
- Naprawdę?! To pewnie mają dużo fosforu.
- Nie fosforów, wodów.

by Grigorkap

* * * * *

Jak patrzę na mojego 5cioletniego siostrzeńca to duma we mnie wzbiera - dziecko XXI wieku jak się patrzy i o niego jestem spokojny - nawet gdyby Giertych dobrał się mu do spodni to i tak dzieciak się podporządkować nie da i możliwe, że to głównie z nim będę udzielał się na tym zacnym forum.
Wujek ze mnie paskudny i na dodatek przyszywany - dzieci nienawidzę ale ten mały ma w sobie to coś. W każdym razie podczas ostatniej mojej wizyty zeszło mi się z małym na czytanie i znajomość alfabetu.
- No to jak Stary - słyszałem że alfabet opanowałeś - ładnie powiesz to samolocik będzie (nasza zabawa - biorę go za ręce i kręcę nim młynka - uwielbia to - jego rodzice mniej, bo ja taki jestem że mi dużo rzeczy z rąk leci).
- q, w, e, r, t - zaczyna mały.
Na to ja trochę zdziwiony:
- Hej stary spokojnie - alfabet chyba się od "a" powinien zaczynać Tutaj Mały zmierzył mnie spojrzeniem nieufnym jakbym mu wmówić próbował, że pokemony nie istnieją, chwila skupienia i recytuje od nowa
- a, s, d, f,

by DrAlex

Dziękuję wszystkim nadsyłającym! Pamiętaj, dzięki Tobie seria może kwitnąć! Co zrobić? Ano przypomnieć sobie odzywki dzieciaków, spisać je i podesłać do mnie. Tu podaję linek zaufania. Klikaj i pisz!
1
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Z pamiętnika Ministra Edukacji VII
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Liczniki i kokpity w samochodach, które wyprzedziły swoje czasy
Przejdź do artykułu Lansky: Wspomnienia kierownika wesołej budowy II
Przejdź do artykułu Znajdź różnice - profesjonalny poradnik
Przejdź do artykułu Lansky: Wspomnienia kierownika wesołej budowy I
Przejdź do artykułu Faktopedia – Wyjątkowe wkładki do butów
Przejdź do artykułu Lansky: Kierownik po godzinach
Przejdź do artykułu Historia milionerki, która nie opuszczała pokoju hotelowego
Przejdź do artykułu Wielka księga zabaw traumatycznych LXXI

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą