Niedzielny, karnawałowy poranek. Józek otwiera Outlook Express’a i czyta pierwszą wiadomość:
"Jjjjjjjjjjóóóóóózzzziiiuuuuu,,,,, bbbbąąąddddźźźźź cccczzzzłłłooowwwwiiiieeekiiieeemmmm........ Pppoooddddrrrzzzuuuućććć ppppiiiiiwwwwoooo !!!!!!!!
RRRRRooooommmmmeeeekkkk...... "
w_irek
* * * * *
Akademia Medyczna, egzamin ustny, stary profesor pyta studenta, jakie są oznaki ciąży. Student milczy, ale słyszy podpowiedź z tyłu: przetłuszczające się włosy, krzywe nogi i duży brzuch. Powtarza wszystko bez zająknięcia, profesor wstaje i pyta:
A to "doktorek" który przyjął "pacjenta" na oddział i będzie leczył ukochanego tej 18 letniej dziewczyny:
A oto co nam napisał:
"Dziś na serwis przyszedł klient który, po tym jak zdenerwował się mocno na swą wyrodnią, 18-letnią córkę, chwycił Mlotek Zagłady i zadał trzy uderzenia w ukochanego tejże córki - czyli jej komputer. Oczywiście kiedy oddawał go do naprawy był już potulny, prosił o szybkie naprawienie oraz nierozgłaszanie. W takim przypadku grzechem byłoby nie zamieszczenie takiego okazu dla szerszego grona. :)"
Pamiętaj! Ojciec, czyli operator młotka i sprawca tej masakry, prosił o nierozgłaszanie!
Więc nie mów o tym nikomu, OK?
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą