Przychodzi prawiczek do domu publicznego i mówi do burdelmamy:
- Witam, chciałbym spędzić dzisiejszą noc z jedna z pani dziewczyn, tylko mam prośbę, proszę mi dać jakąś doświadczoną bo ja nie jestem jeszcze obyty w tych sprawach
Na to mama:
- Słuchaj koleś to jest ekskluzywny dom publiczny, przyjmujemy tylko doświadczonych klientów spadaj do lasu i ćwicz na dziuplach, możesz przyjść za 2 lata.
Przychodzi po 2 latach wyrośnięty jak tarzan i mówi:
Hobby prawdziwego górnika
barszczu
·
19 października 2001
10 007
9
5
W Barbórkę do wzorowego górnika przychodzi reporter z TV, żeby przeprowadzić z nim wywiad.
- Ale ja się nie nadaje! - broni się górnik.
- Będzie dobrze! A jak cos będzie źle, to chrząknę i pan się poprawi. Można przy okazji trochę wyolbrzymić niektóre sprawy. No to zaczynamy... Przedstawiam państwu zasłużonego pracownika kopalni. Panie Józefie, jak dużo wydobywa pan węgla?
- W tym miesiącu jakieś 20 ton...
Matka miała trzy córki i za każdym razem na ślubie prosiła każdą z nich, żeby napisały do niej o ich pożyciu seksualnym (wścibska była). Pierwsza z córek napisała list na drugi dzień po slubie. W liście było tylko jedno słowo:
"Nescafe".
Zdziwiona matka w końcu znalazła reklamę w gazecie: "Nescafe, satysfakcja do ostatniej kropli...". I była szczęśliwa, że córka tak dobrze trafiła.
Druga z córek napisała list dopiero tydzień po ślubie. W liście było słowo:
"Marlboro"
Matka nauczona doświadczeniem poszukała reklamy w gazecie. Znalazła zdanie: "Marlboro - Extra Long, King Size" I znowu matka była szczęśliwa, że córka wspaniale trafiła.
Trzeciej córce zabrało aż 4 tygodnie by napisać do domu. W liście było tylko:
"British Airways"
Matka przeglądała gazety nie mogąc się doczekać poznania prawdziwej
treści listu, aż w końcu znalazła. W reklamie było napisane:
"British Airways - TRZY RAZY DZIENNIE, SIEDEM DNI W TYGODNIU, W OBIE STRONY"
Matka zemdlała...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą