Hej! Dzisiaj opowiemy wam o selfikach damsko-męskich, przyjrzymy się wydatkom na obronę narodową oraz zjemy pasztecika w metrze... - Kupiłam książkę ''Jak zadowolić mężczyznę''.
- Ile kosztowała?
- 1000 rubli.
- Ech...mogłaś za to kupić kilka niezłych steków.
by Peppone * * * * *
- Czemu odwracasz wzrok jak barman żongluje flaszkami wódki?
- A, daj spokój, już jeden zawał miałem.
by Peppone * * * * *
Selfie kobiece: to ja, taka sympatyczna, to ja uśmiechnięta, taką mam nową bransoletkę, w nowym płaszczu, wszystko mam firmowe... zazdrośćcie suki!
Selfie męskie: to ja w lesie... byłem w lesie, więc zdjęcie z lasu.
by Djbanan * * * * *
- Bill Gates ostatnio opowiadał, jak zaczynał rozwijać swoją firmę w garażu...
- To tak jak my naszą windykatornię. Mieliśmy garaż, młotek i lutownicę.
by Peppone * * * * *
- Rabinowicz, co ty jesteś taki zmartwiony?
- Zastanawiam się czy nasze państwo nie wydaje za dużo na obronę.
- To Ty nie wiesz, że jak naród nie chce karmić swojej armii, to będzie karmił cudzą?
- A co wyjdzie taniej?
by clod * * * * *
- Dlaczego listonosz zawsze dzwoni dwa razy?
- Bo babcie czekające na renty są zazwyczaj przygłuche.
by Peppone * * * * *
Przychodzi facet do skupu i mówi:
- Mam wiadomość.
- Jaką?
- Złom.
by addiii * * * * *
- Ho ho, kogo ja widzę?
- No to przecież ja.
- A ja jestem bez okularów. To kogo ja widzę?
by Peppone * * * * *
Dawno, dawno temu ugro-fińskie plemiona z Uralu szły na zachód. Dotarły do rozdroża, a tam leży kamień. I na nim napis: "Na prawo - bagna, komary i śledzie w morzu. Na lewo - winogrona, ciepły klimat i gorące źródła. Ci, którzy potrafili czytać, poszli na lewo.
by clod * * * * *
Policjant w szpitalu przesłuchuje straszliwie pobitego faceta:
- Jakim cudem zebrał pan taki wpierdol?
- Jechałem sobie metrem i jadłem taki świeży, cieplutki, aromatyczny pasztecik. Zapach rozprzestrzeniał się we wszystkich kierunkach i zdałem sobie sprawę, że pasażerowie tego pociągu mnie nienawidzą. A ja jadłem i się oblizywałem! A kiedy pasztecik się skończył, wszyscy westchnęli z ulgą. Wtedy wyciągnąłem drugiego...
by Peppone * * * * *
A sto Wielopaków temu śmialiśmy się na przykład z tego: - Icek, ty mnie mój weksel spłać! Ja już trzy miesięcy czekam!
- Szlomo, ale wiesz ty którego dzisiaj jest?
- Drugiego. A co?
- A bo wedle przysłowie: nie czyń drugiego co tobie nie miło.
by paskudeusz * * * * *
- Dowcip wymyśliłem!
- No to dawaj.
- Nie, będziesz się śmiać...
by Peppone * * * * *
Spotkali się Rosjanin, Gruzin i Żyd, co by pobiesiadować.
Rosjanin mówi:
- Dobra, to ja lecę po gorzałkę!
Gruzin:
- To ja lecę szaszłyki zrobić i winogron pięknych narwać.
Żyd:
- To ja lecę po brata. On takie kawały opowiada, że palce lizać!
by Misiek666 * * * * *
Chcesz się jeszcze pośmiać? Zawsze możesz zajrzeć do naszej przepastnej kopalni dowcipów i poczytać 748 poprzednich odcinków Wielopaka Weekendowego... Życzymy dobrej zabawy!