Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

7 interesujących faktów o Mongolii

53 467  
271   23  
Co prawda więcej Mongołów mieszka w Chinach niż w Mongolii, ale to i tak ciekawy i bardzo nietypowy, przynajmniej z naszego europejskiego punktu widzenia kraj.

#1.

Mongolia to wielki kraj, w którym w wielu miejscach nie sposób spotkać żywego ducha. Poza miastami, nie ma co liczyć tu na prąd z sieci. Dlatego w Mongolii tak bardzo upowszechniły się panele solarne - szacuje się, że już 70% mongolskich nomadów korzysta z energii słonecznej. Sprzyjają temu warunki, takie jak 250 dni słonecznych w ciągu roku.

#2.


Osoby udające się w świat, by poznawać zróżnicowane kuchnie różnych regionów, mogą z czystym sumieniem ominąć Mongolię. Pod względem kuchni różnorodności praktycznie nie ma, a wszystkie tradycyjne posiłki sprowadzają się do podawania baraniny. Z baraniną i do baraniny.

#3.


Mongolia, największy na świecie kraj pozbawiony dostępu do morza, ma swoją własną marynarkę wojenną. Składa się ona z siedmiu żeglarzy, spośród których aż jeden potrafi nawet pływać. Cóż, nie sposób oprzeć się wrażeniu, że to akurat przykład idealnego dopasowania możliwości do potrzeb.

#4.


90% samochodów poruszających się po drogach Mongolii to samochody kupione z (co najmniej) drugiej ręki. Nowych aut jest tu niewielki odsetek, a te używane sprowadzane są z różnych stron świata bez zwracania uwagi na takie detale jak np. strona, po której umieszczono kierownicę. Mimo że w Mongolii obowiązuje ruch prawostronny, samochodów z kierownicą po prawej stronie jest tu tyle samo co tych z kierownicą po słusznej, lewej.

#5.


Mongołom udało się przefermentować mleko. Tak powstał kumys - lekki alkoholowy napój musujący uwielbiany przez koczownicze ludy Azji. Tylko w ostateczności przyrządza się go z mleka krowiego. Mongołowie znacznie chętniej stosują... mleko klaczy, jaka czy wielbłąda. A to już ujmuje nieco poetyckości całemu procesowi.

#6.


Europejczyk poczęstowany w Mongolii herbatą może przeżyć trudne chwile, bo mongolski sposób parzenia jest, jak na nasze warunki, dość osobliwy. Liście herbaty gotuje się w mleku, a do tego zestawu dodaje w zależności od pory roku sól, kawałki słoniny, łoju lub masła. Co najgorsze, podanie gościowi takiej herbaty uchodzi w Mongolii za dowód szacunku.

#7.


Jurty, okrągłe namioty, to chyba pierwsza rzecz, jaka kojarzy się z Mongolią. Nieprzypadkowo. Choć zwykle utożsamiane z bezkresnymi stepami i zapomnianymi przez Boga i ludzi pustkowiami, są w Mongolii znacznie powszechniejsze. Można je spotkać nawet w największych miastach, gdzie na nikim nie robią większego wrażenia.

Źródła:
1, 2, 3
3

Oglądany: 53467x | Komentarzy: 23 | Okejek: 271 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

16.04

15.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało