Pierwszy facet z bionicznym penisem dostał (niem)oralną propozycję od modelki

Zgodnie z powiedzeniem „cudze chwalicie, swego nie znacie”, prezentujemy najbardziej niezwykłe polskie miejsca, które warte są odwiedzenia przed jakąkolwiek podróżą do Tybetu czy Australii. Bo to Polska właśnie!

Derek Low spełnił swoje marzenie o zwiedzeniu całych Stanów i zdecydował się na podróż pociągiem, trasa z zachodniego na wschodnie wybrzeże liczyła 5500 km i pozwoliła mu zobaczyć niemal wszystkie krajobrazy z jakich znane są USA.

Pamiętacie Włoszkę, która na początku roku wyruszyła w trasę, podczas której oralnie wynagradzała mężczyzn, którzy wzięli udział w pewnym referendum? Znów jest o niej głośno, a to za sprawą propozycji, którą złożyła mężczyźnie, który jako pierwszy na świecie może pochwalić się bionicznym przyrodzeniem.

Paola Saulino zakończyła niedawno głośną podróż po Włoszech. Podczas jej Pompa Tour z oferty lodzika w zamian za głos na "nie" w sprawie zmian w konstytucji skorzystało podobno ponad 400 mężczyzn. Nie zaspokoiła jednak swojego głodu i jej kolejnym krokiem ma być Wielka Brytania. Na miejscu chciałaby wziąć do ust przyrodzenie Mohammada Abada, który dwa lata temu przeszedł pionierską operację wszczepienia bionicznego penisa.

Mieszkaniec Edynburga stracił penisa w wypadku, do którego doszło, kiedy miał 6 lat. Dzięki nowoczesnej technologii korzysta teraz ze sztucznego przyrodzenia sterowanego za pomocą kilku przycisków. Paola, jako wielbicielka nowych technologii i/lub seksu oralnego, chciałaby na własnej skórze sprawdzić, jak sprawuje się ten cud techniki. "Myślę, że byłoby świetnie, gdybym mogła wykorzystać na nim swoje umiejętności. Nigdy wcześniej nie widziałam bionicznego penisa. Może będzie większy i lepszy niż zwykły" - zastanawia się modelka.

Do Abada dotarła prośba Włoszki, a ten chętnie przystał na propozycję spotkania. "Dostaję dużo wiadomości od kobiet, które pytają, czy chciałbym uprawiać z nimi seks. Słyszały o moim bionicznym penisie i chciałyby go przetestować. Wszystkie są zaciekawione i sądzą, że mogę to robić godzinami" - mówi. Aby postawić go na nogi, wystarczy wcisnąć przycisk umieszczony w worku mosznowym, który pompuje ciecz ze specjalnego zbiorniczka. Innym guzikiem spuszcza się ją, a wynalazek wraca do stanu spoczynku.

Pan Abad zdaje się być szczęściarzem. Wystarczy spojrzeć na uśmiech z poniższego zdjęcia! Dzięki operacji dosłownie stał się seks-maszyną. Ciekawe, czy doczekamy się czasów, w których faceci zaczną wymieniać swoje przyrodzenia na ulepszone, sztuczne wersje...