Aktywiści walczący o prawa zwierząt i ich etyczne traktowanie (PETA) przeprowadzili kolejną kampanię. 12 lutego 2015 r. dziewczęta rozdawały banany na jednym ze skrzyżowań w Bangkoku (Tajlandia), nakłaniając przechodniów, by przeszli na wegetarianizm.
Dwie działaczki PETA, ubrane w czerwoną bieliznę i w butach na wysokich obcasach, rozprowadzały banany wśród osób podróżujących wzdłuż jednego z głównych skrzyżowań w stolicy Tajlandii. Akcja miała na celu zwrócenie uwagi na domniemane powiązania między spożyciem mięsa a impotencją. Kampania, rozpoczęta w walentynki, wzywa ludzi do uświadomienia sobie, że cholesterol może przyczynić się do zatykania tętnic, tym samym utrudniając przepływ krwi do ważnych organów.
Organizatorzy akcji spotkali się z życzliwością i zaciekawieniem przechodniów i kierowców. Były jednak i krytyczne głosy.
"Myślę, że nie jest to właściwy sposób na protest. W Tajlandii nie przyciąga się uwagi poprzez eksponowanie ciała. Lepiej jest korzystać z innych sposobów, aby przykuć uwagę ludzi" - twierdzi Pitchapat Lerchaosiri, student uniwersytetu.
"To wspaniała inicjatywa. Jestem wegetarianinem (...) Aczkolwiek nie zrozumiem związku pomiędzy wegetarianizmem i chodzeniem w bieliźnie po ulicy" - mówi Marivi Lopez, hiszpański turysta.
Według organizacji, nadmierne spożycie mięsa i innych produktów zwierzęcych, takich jak jajka, wiąże się ze zwiększonym ryzykiem chorób serca, cukrzycy, otyłości i raka.
A Ty? Zjadasz banana przed, po czy zamiast schabowego?
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą