Rynek usług jest coraz bogatszy i trudno przewidzieć, czego to ludzie jeszcze nie wymyślą, żeby zarobić. Oto krótkie zestawienie nietypowych usług, z których można skorzystać na świecie.
Niektórym ludziom, np. politykom, słowo „przepraszam” nie chce przejść przez gardło. Z myślą o nich w Japonii powstała usługa przepraszania za pieniądze, a konkretnie za 96 dolarów, jeśli przeprasza się przez telefon i 240 dolarów, gdy chcemy, by przepraszacz złożył naszemu obrażonemu bliźniemu osobistą wizytę.
W Las Vegas niewątpliwie potrafią się bawić. Aby sprostać trudnym porankom po imprezie, wymyślono specjalny autobus, na pokładzie którego są wszelkie możliwe środki na kaca, jakie zna ludzkość. Wystarczy do niego wsiąść.
W amerykańskim stanie Utah każdy, kto zastanawia się nad adopcją psiaka, może sprawdzić się w roli szczęśliwego posiadacza tego zwierzęcia i, jeśli uzna, że to nie jego bajka, oddać go bez żadnych konsekwencji. Wynajęcie szczeniaczka kosztuje 15 dolarów za godzinę. Za dodatkową opłatą można zostawić go sobie na zawsze. Nikt nie zapytał pieska, czy pasuje mu takie przechodzenie z rąk do rąk po paru godzinach…
W Australii zamiast psiaka można wynająć inne zwierzątko i nie jest to czarna wdowa lub rekin (bo tego mają tam na pęczki), ale… kura.
Zazdrościcie celebrytom, którzy nie mogą spokojnie iść do toi toja bez bycia sfotografowanym przez kilka brukowych fotografów? Nic straconego – amerykańska firma „Celeb 4 a Day” oferuje wam tę możliwość za zaledwie 500 dolarów.
Organizujecie grubą imprezę i uważacie, że karzeł będzie jej dodatkową atrakcją? W Wielkiej Brytanii i USA możecie go wynająć jak… sami wiecie kogo.
Babcia to skarb – umie tysiące rzeczy i jeszcze więcej może opowiedzieć. Teraz ten skarb jest dostępny dla każdego, tzn. dla każdego Australijczyka, bo właśnie tam można ją sobie wynająć.
W amerykańskim stanie Virginia funkcjonuje firma, która za 127 dolarów stworzy portret waszego zmarłego członka rodziny z jego prochów.
Nie chodzi o zwykłego więźnia, ale o skazanego na śmierć. Firma z Toronto „Ostatni obiad” oferuje dowiezienie cateringu do celi śmierci, a do obiadu dołącza film na DVD i papierową maskę.
Podobno miłości ani przyjaźni nie da się kupić. Jeśli w przypadku miłości można jeszcze polemizować, to jednak przyjaciela nie da się po prostu dostać za kasę. Jeśli jednak ktoś bardzo potrzebuje takiej osoby na kilka godzin, to może spróbować ją wynająć za jedyne 10 dolarów za godzinę.
W Japonii nie potrzebują przyjaciół, ale mogą potrzebować cudzoziemca, a rynek nie znosi próżni…
Akurat ta usługa jest najmniej dziwna. Pierwsza godzina 25 dolarów, każda kolejna 10 dolców. Ponoć tylko w Nowym Jorku.
Miłośnicy serialu „Jak poznałem waszą matkę” na pewno chętnie poprosiliby Barneya o pomoc przy podrywaniu dziewczyn w barze. W amerykańskich miastach istnieją firmy, które dysponują takimi fachowcami i udostępniają ich usługi za odpowiednią opłatą.
Chcecie iść do nowej restauracji, ale boicie się rozczarowania? Aplikacja Crowdmug może pomóc w rozpoznaniu terenu. Wystarczy, że w interesującym lokalu znajdzie się któryś z jej użytkowników. Zrobi on zdjęcia telefonem i wyśle wam na telefon. Z waszego konta zostanie pobrane trochę grosza, a wykonawca zdjęć otrzyma prowizję.
Nie macie ochoty na zbieranie kup waszego psa? Zapłaćcie komuś, kto zrobi to za was. Proste i logiczne.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą