Na jednej z uczelni student podchodził do egzaminu w sesji zerowej. Bardzo mu zależało na wcześniejszym terminie, ale też nie przygotował się jak należy.
Profesor, zdegustowany stanem wiedzy młodego człowieka, otworzył drzwi i zwrócił się do oczekujących na egzamin:
- Przynieście siano dla ośla.
- A dla mnie herbaty! - dodał egzaminowany.
Jadę autobusem. Nie jest za luźno, ale miejsce siedzące mam. Trzeba podać bilet do skasowania. Obok stoi mężczyzna. Jak się do niego zwrócić? "Ty", czy przez "pan"? Pomyślmy logicznie. Autobus jest ekspresowy. Jeśli mężczyzna nie wysiadł na poprzednim przystanku znaczy, że jedzie do mojej dzielnicy. Jedzie z kwiatami - znaczy do kobiety. Kwiaty wiezie piękne, znaczy to, że i kobieta jest piękna. W naszej dzielnicy są dwie piękne kobiety - moja żona i moja kochanka. Do mojej kochanki facet jechać nie może, bo ja do niej jadę. Znaczy, że jedzie do mojej żony. Moja żona ma dwóch kochanków - Waldemara i Piotra. Waldemar jest teraz na delegacji...
- Panie Piotrze, mógłby mi pan skasować bilet?
Przychodzi facet do lekarza. Mówi mu, że ma pewien problem. Mianowicie, gdy śpi nad ranem ma dziwny sen. Przychodzi do niego krasnoludek. Staje mu na klatce piersiowej i mówi:
- Cześć stary, co słychać? Chce ci się sikać? No to sikamy!
Tłumaczy dalej lekarzowi mówi mu, że w tym momencie się właśnie moczy. I nie może sobie z tym poradzić.
Lekarz zapisał gostkowi pewne leki, twierdząc że to mu na pewno pomoże.
Za jakiś czas przychodzi gostek jeszcze raz i mówi:
- Panie doktorze, to nic nie dało. Znowu w nocy przyszedł ten krasnoludek. Znowu zagaił ze mną rozmowę, a na koniec zaproponował mi abyśmy się odlali. Pomimo, że chciałem odmówić, nie potrafiłem i znowu się pomoczyłem.
Lekarz zaczął przekonywać gostka, że musi być twardy i stanowczy. Musi mieć silną wolę i przeciwstawić się temu uczuciu poddania się i sikania. Facet pozytywnie naładowany, wraca do domu. Kładzie się spać. Nad ranem ma znowu sen.
Przychodzi do niego krasnoludek. Staje mu na klatkę piersiową, i zaczyna prowadzić rozmowę:
- Cześć. Co słychać. Masz ochotę na sikanie?
- Mam - odpowiedział gostek.
- No to sikamy - zaproponował krasnoludek.
Facet z całej siły, spięty z grymasem na twarzy, uradowany odmawia. Na to krasnal:
- Aaaaaaaaaaaaaa kupe ci się chce? Tak? To robimy ...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą