Jeżeli poczta zaszła ci kiedyś za skórę, być może powinieneś wziąć przykład z Reginalda Braya, który tak bardzo polubił eksperymenty z tą instytucją, że do dziś nie ma sobie równych.
Coś dla ludzi tak bogatych, że aż znudzonych tym, co jedzą. No bo ile można zjeść czerwonych czy zielonych jabłek, kiedy na koncie masz odłożony milion euro? Teraz, dzięki firmie Deli Garage, można już kupić specjalny spray do jedzenia i zacząć zmieniać każdy posiłek w prawdziwy kawał złota lub srebra.
Pamiętacie jak w Matrixie Neo unikał lecących na niego pocisków? Alan Sailer to fotograf, który robi podobną sztuczkę, ale nie w ramach walki z systemem, tylko w celu zrobienia kolejnego genialnego zdjęcia pocisku uderzającego w przeszkodę - ciastko, bombkę, cukierek... ostrzał wychodzi mu wspaniale.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą