Szukaj Pokaż menu

Avataryzacja - rozwiązanie konkursu

166 259  
641   40  
Z takim portfolio śmiało możemy uderzać do Jamesa Camerona w celu podpisania kontraktu na dostarczenie nowych aktorów do drugiej części filmu Avatar. Gotowi na wizytę w świecie Pandory?

Kogo chcielibyśmy zobaczyć w "Niezniszczalnych 2"

77 582  
810   51  
Dziadek Sylwester, który to zamiast maści na hemoroidy i ziółek nasercowych, aplikuje sobie sterydy w postaci kroplówki oraz dodaje nieco testosteronu do porannej herbatki, miał całkiem dobry pomysł.

Zebrać lekko zakurzone gwiazdy kina akcji, odświeżyć je nieco, domalować sześciopaki na pomarszczonych brzuchach i kazać im skakać w zwolnionym tempie wśród eksplozji, ognistych podmuchów i innych tam takich. My czujemy jednak niedosyt i stworzyliśmy listę twardzieli, o których dziadzio Sylwek powinien pamiętać następnym razem.

Notki świeżo upieczonego ojca

103 708  
583   13  
Nawet w ciężkich chwilach warto czasami popracować nad poczuciem humoru. Dziś, z dedykacją dla wszystkich świeżo upieczonych ojców, kilka notek, którymi jeden z nich postanowił wyrazić odczucia na temat rodzicielstwa.



Świetnie, nowy pojazd dzieciaka ma uchwyt na kubek.



Aktywny całą noc.
Śpi cały dzień.
Sika na siebie bez ostrzeżenia.
Jest jak mniejsza wersja mnie na studiach.






Robię zbiórkę na zakup gaci dla każdego ulubionego bohatera dziecięcego.





Dzieciaczek ma jednego zęba. Wygląda jak Sloth z The Goonies, wiecie, ale to urocze.





Za kilka tygodni dzieciak złapie kota. Nie wiem, któremu z nich bardziej współczuć.





Śmiejące się z niczego dziecko na tylnym siedzeniu samochodu zmienia się z uroczego w okropne po przejechaniu paru mil.






Pomimo całego mojego szaleństwa, nadal jestem zmuszony drzemać w tej klatce.





Moje dwie największe obawy są takie, że:
a) moja żona będzie ubierać dzieciaka jak ostentacyjnego drwala do wieku nastoletniego i...
b) ...znajdzie takie same stroje dla mnie






On nigdy nie może się zwyczajnie obudzić. On musi ogłosić swoją obecność, niczym trąbka w kościelnym konfesjonale.






Bycie rodzicem jest okrutną pracą, kiedy o tym pomyślisz: długie godziny, żadnego wynagrodzenia, szef ma swoje humorki i żądania, a korzyść z tego nadejdzie dopiero za kilka lat. Ech, przynajmniej moja współpracowniczka jest gorąca.






Mój "dziecięcy głos" nie różni się zbytnio od "zwierzęcego głosu". Kot jest zmieszany, bo myśli, że ciągle do niego gadam, ale na plus trzeba zaliczyć to, że nauczyłem dzieciaka srania do kuwety w piwnicy.





Albo dzieciak uczy się machać na pożegnanie, albo naprawdę chce, żebym kontynuował tę opowieść.
583
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Kogo chcielibyśmy zobaczyć w "Niezniszczalnych 2"
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Oczekiwania kontra rzeczywistość VIII - największa profanacja pizzy
Przejdź do artykułu Poranek kobiety i mężczyzny
Przejdź do artykułu 8 koszmarnych przeczuć, które niestety się sprawdziły
Przejdź do artykułu Ocena obsługi po ukraińsku
Przejdź do artykułu 15 najdziwniejszych rzeczy, jakie barmani usłyszeli w pracy
Przejdź do artykułu Świat po alkoholu IV
Przejdź do artykułu Liczniki i kokpity w samochodach, które wyprzedziły swoje czasy
Przejdź do artykułu Rodzynki (z) wykładowców - Politechnika Rzeszowska
Przejdź do artykułu Ten to ma łeb!

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą