Szukaj Pokaż menu

Złote myśli Filozoraptora

106 661  
1301   94  
Filozoraptor jest prowokacyjny. Filozoraptor bywa wzruszający. Jego głód wiedzy jest niezaspokojony, a w dociekaniu prawdy potrafi być bezwzględny. Ale co najważniejsze, Filozoraptor zadaje kłopotliwe pytania...


Atak Rekina IV czyli jak spędziłem Halloween

66 560  
919   7  
Halloween można spędzać w różny sposób, choćby na przykład przed monitorem czy telewizorem, nie obchodząc tego "święta" w ogóle. Można też wymyślać oryginalne kostiumy na imprezę w gronie znajomych...

Bohaterowie serii komiksów "Shark Attack" to pewien wiecznie uciekający przed rekinem młodzieniec i strasznie uparty rekin. Zrobi on wszystko, by dorwać swą ofiarę. Zobacz, jak oni spędzili Halloween:

Kliknij i zobacz więcej!

Pracownicy infolinii łatwo nie mają VIII

64 022  
387   10  
Kliknij i zobacz więcej!Dziś pierwszy (i nie ostatni) rzut kwiatków nadesłanych drogą mailową. Zapraszam do wesołej lektury..
 

Konsultant: Dzień dobry. Czy mogę rozmawiać z właścicielem numeru, panem X?
Klient (odbiera mężczyzna): Eee... niestety, ten pan stoi niedaleko mnie, ale on w tej chwili jest nagi... to znaczy eeee... w ręczniku. Proszę zadzwonić później.
 
 Konsultant : To kiedy mogę do pana zadzwonić?
 Klient: Po obiedzie.
 
 Jakiś czas temu pracowałem jako serwisant u dostawcy Internetu. Odbieram telefon służbowy, niedziela, około 21 (płacono mi właśnie za obsługę awarii w takich dziwnych dniach/godzinach):
 [Ja] - Dzień dobry, Przemysław G......, firma ........, w czym mogę pomóc?
 [Klient] - Przepraszam, czy ja rozmawiam z automatem?
 
 - A z jakiej przeglądarki pan korzysta?
 - Ku*wa!!!
 - Niestety, proszę pana, nie znam tej przeglądarki...
 
 - Ale danych z dowodu panu teraz nie podam.
 - Czemu?
- Panie, powódź mamy, ja siedzę na dachu, nie mam jak zejść. Zamawiam to od pana, bo zastanawiam się, jak ten wasz kurier tu dojedzie!
 
 ja: Witam, z tej strony XX, dzwonie w imieniu firmy XX w sprawie zgłoszenia technicznego, dzwonię aby zweryfikować, czy usługa działa panu prawidłowo.
 kl: Panie, ja nie wiem, ja teraz idę się napić piwa, bo mnie żona wkur...
 
 kl: Proszę mi jutro przysłać kompatybilnych ludzi
 
 [klient] - Panie, żona prenumeruje "Przyjaciółkę" i nie dostała trzeciego numeru.
 
 [klient] - Czy posiadacie państwo usługę wydłużenia kabla telefonicznego?
 
 [konsultant] - Rozumiem, że zamawia pan 512kb na dwa lata?
 [klient] - Gdzie na dwa lata!? Na sekundę!
 
 [klient] - Czy na samym dowodzie można już jeździć do Czech?
 [konsultant] - Tak.
 [klient] - Dziękuję, to ja już jadę.
 
 [konsultant] - Gdzie ma pan zainstalowany telefon?
 [klient] - W kuchni.
 
 Dzwoni mąż, właścicielem jest żona:
 [klient] - Mogę panu podać PESEL, adres, nr buta, co mam panu jeszcze podać?
 [konsultant] - Proszę podać żonę do telefonu.
 
 PRAWDA:
 [konsultant] - Zniżka należy się osobie z orzeczeniem o niepełnosprawności słuchu lub mowy.
 [klient] - Po co głuchemu telefon? Ja nogi nie mam!
 
 [konsultant] - Podam panu numery faktur i kwoty...
 [klient] - Czekaj pan, zawołam swojego sekretarza... Krysiu, podejdź, zapiszesz!
 
 [konsultant] - Kto jest właścicielem telefonu?
 [klient] - Ja.
 [konsultant] - A z kim rozmawiam?
 [klient] - Ze mną.
 
 [klient] ... i mam was dość! Złodzieje! Potraficie tylko brać pieniądze! Zrezygnuję z waszych usług!
 [konsultant] Czy przełączyć pana do działu rezygnacji ?
 [klient] (spokojny) Wie pan, nie działajmy pochopnie.
 
 [Doradca] Mogę zaproponować promocję. Abonament za 1zł....
 [klient] (marudzi) Eeeeee, a nie ma coś taniej?
 
 [Klient] (ogólnie wylewa swoje żale, nie dale dojść do słowa i w końcu): Czy u was pracują sami debile ?
 [Doradca] Przykro mi, ale nie mogę zdradzać informacji handlowych.
 Klient zaskoczony, dalszą część rozmowy prowadził spokojnie.
 
 [Klient] Mam popsuty telefon i nie mogę wyjść na miasto.
 [Doradca myśli] Co ma jedno do drugiego?
 
 [Klient] Już trzy dni temu przelałem, wysłałem pieniądze pocztą i jeszcze ich nie macie?
 [Doradca] Poczta potrafi nawet do dwóch tygodni realizować przelewy. Czuję, że pan wie o czym ja mówię.
 
 [Klient] Chyba nie mam wybierania tonowego.
 [Konsultant] Jaki ma pani telefon?
 [Klient] Czerwony.
 
 Do tekstu przyda się informacja, że pracując we Wrocławiu dla pewnej firmy muszę podawać informację, że dzwonię z ichniej centrali.
 
 ja: Dzień dobry, nazywam się blabla dzwonię z firmy blabla
 kl: O, to pan dzwoni tutaj z salonu z Suwałk?
 ja: Nie, dzwonię z naszej centrali w Gdyni.
 kl: To dlaczego wyświetla mi się numer warszawski?
 ja: Hmm... Pewnie dlatego, że jestem we Wrocławiu.
 
 Podesłali: kofein, heniek82 @, jk @, krycki @, maciej.d @, etain @, pingwing, katarzynaz @.
 
 A czy Ty także pracujesz na infolinii i masz podobne kwiatki? Tylko muszą to być rozmowy notowane przez Ciebie, a nie ściągnięte z sieci i ogólnie znane. Podziel się takimi perełkami opatrzonymi własnym komentarzem. Kliknij w ten link, a w temacie wpisz infolinia. Znaczek @ widnieje przy osobach, których jeszcze nie dotknęła gorączka Joe Monstera i nie mają u nas konta.
387
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Atak Rekina IV czyli jak spędziłem Halloween
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Martin A. Couney uratował tysiące dzieci, bo nie wiedział, że to niemożliwe
Przejdź do artykułu Miejska demolka ostatniego kowboja Ameryki
Przejdź do artykułu 8 koszmarnych przeczuć, które niestety się sprawdziły
Przejdź do artykułu Anegdoty z marszałkiem Piłsudskim w roli głównej
Przejdź do artykułu Typowe matki w akcji - jak tu ich nie kochać?
Przejdź do artykułu Lansky: Wspomnienia kierownika wesołej budowy II
Przejdź do artykułu Czasami mniej znaczy lepiej, czyli przykłady świetnego designu
Przejdź do artykułu Satyryczne Podsumowanie Tygodnia XIII
Przejdź do artykułu Lansky: Wspomnienia kierownika wesołej budowy I

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą