No i stało się. Zabaw przychodzi coraz więcej. Dziś przypomnimy sobie kolejne dziwne zabawy wieku szczenięcego.
Kiedy byłem małym chłopcem, wśród nas królowały różne zabawy. Jedną z nich były zdecydowanie tzw. "Walki na rułkach". Zabawa polegała na tym, że trzy osoby skakały na trzepak, trzymając się rękami o wyżej wymienioną "rułkę". Następny etap to była walka, w której wykorzystywane były głównie nogi, jednym słowem kopaliśmy się ile wlezie. Wygrywała ta osoba, która najdłużej utrzymała się na trzepaku. Dodam jeszcze, że najgorzej miała osoba w środku, bo dostawała kopy z obu stron naraz.
Następna durna zabawa to było "Ryzyko piłek".
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą