Ponad osiemdziesięcioletni umysł nie jest już taki błyskotliwy. Babcia, która nie wychodzi już z domu, a telewizor, okno na ulicę i plotki z sąsiadkami są jej ostatnimi źródłami wiedzy, którą interesuje głównie jej własny stan zdrowia i to co zje na śniadanie, obiad, kolację, mimo wszystko potrafi być niewyczerpanym źródłem aforyzmów. Oto najlepsze powiedzenia mojej babci. W rolach głównych: B - czyli babcia, D - jedno z jej dzieci i W - jedno z wnucząt.Jak zjem coś słonego, to zaraz mnie bolą nerki w krzyżu.
Zgaga to ma związek z ręcami, bo mi tak bolą.
D: Ja to mam fajne życie! Sprzątam, gotuję, zmywam. I w koło Wojtek. Zmywam, sprzątam, gotuję.
B: A mnie to ręka to noga ciągnie.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą