Bóbr jest rybą i inne ciekawe fakty z życia największego z gryzoni

Po krótkiej przerwie powracamy do nauczycieli. Ale wybieramy takich, którzy mają w sobie to coś, co powoduje, że pamiętamy ich bardzo długo..

W II LO w Elblągu jest nauczyciel historii i WOS-u, pan W., legenda. Żyje w swoim świecie, czasem nie wie, co się dzieje i chyba nawet nie zdaje sobie sprawy jaki jest śmieszny. Potrafi przyjść do szkoły w swetrze założonym tył na przód albo bez powodu spaść z krzesła w czasie apelu... Poza tym dłubie w nosie, mówi "tutej", "dzisiej", "prawpodobnie", a co drugie słowo się zacina i wydaje dźwięk "yyyyyyyyyyy"...

Przez pewien czas co sprawdzian przychodził z Gazetą Wyborczą, w której miał wycięte małe dziurki na oczy, rozkładał ją przed sobą, udając że czyta i podglądał uczniów czy nie ściągają. Myślał, że nikt nie zauważył.

Pamiętam, jak nam dyktował adres jakiejś strony internetowej, tak powoli: wu, wu, wu, powtarzam - trzy wu, i... potem jakiś śmieszny znaczek jest...
- To małpa, panie psorze.
- Nie, to na pewno nie jest małpa...

Przerabialiśmy II wojnę światową, temat Holokaust. Na zakończenie lekcji Pan W. mówi: "To tyle jeśli chodzi o holokaust Żydów, natomiast jeśli chodzi o zagładę Cyganów to można wspomnieć, że miała ona po prostu miejsce."

Czym powinna się charakteryzować czechosłowacka limuzyna? Musi być zbudowana na podwoziu klasycznej czechosłowackiej Skody, a jej luksusowe wnętrze również musi odpowiadać standardom luksusu rodem z czasów istnienia tego dziwnego dwu-kraju. Witajcie w komunistycznym luksusie z lat 80.!

Wiecie coś na temat bobrów, poza tym że mają śmieszne ogony i są fachowcami w budowie wodnych tam? Okazuje się, że za poczciwym bobrem stoi kilka interesujących ciekawostek, dzięki którym zabłyśniesz w towarzystwie i zrobisz wrażenie na płci przeciwnej.

Bóbr jest jedynym po człowieku zwierzęciem potrafiącym manipulować środowiskiem. Poprzez budowanie i utrzymywanie tam bóbr nawadnia suche dotychczas tereny, zmieniając tym samym ich faunę i florę. Jednocześnie małe zbiorniki wodne powstałe dzięki wspólnej pracy tych gryzoni, są dla nich jednym ze sposobów na ochronę przed drapieżnikami takimi jak lisy czy wilki.

Bobrze nosy i uszy zaopatrzone są w zastawki, które podczas nurkowania zamykają się, chroniąc bobra przed zachłyśnięciem się wodą. Również i bobrze zęby, służące do przecinania grubych kawałków drzewa, wysunięte są maksymalnie do przodu, dzięki czemu gryzoń może pracować pod wodą bez strachu o to, że nałyka się wody. Warto też wspomnieć o tym, że dzięki ciągłej „zębowej” pracy bóbr zapewnia sobie darmową opiekę stomatologiczną – zęby tego zwierzaka rosną w ekspresowym tempie przez całe życie, zmuszając ich posiadacza do nieustannego ścierania ich.

W XVII wieku kościół katolicki uznał bobra za rybę. Dzięki temu mięso tego zwierzęcia można było jeść w czasie postu. Prawne oparcie dla takiej decyzji leży w dwunastowiecznej summie Tomasza z Akwinu, który w swojej klasyfikacji fauny i flory skupił się bardziej na miejscu występowania gatunków, niż na ich anatomii. Innym „mylącym” powodem zakwalifikowania bobra do ryb mógł też być fakt, że gryzoń ten jest posiadaczem pokrytego łuską ogona oraz to, że raz zanurzony w wodzie bóbr wypływa na powierzchnię dopiero po ok. piętnastu minutach aby zaczerpnąć tchu... Na „rybiej” liście znalazła się też kapibara.

Niegdyś bobrze jądra oraz kastoreum, substancja wytwarzana przez przyodbytowe gruczoły tych zwierząt, były wielce pożądanymi towarami dawnej medycyny. Eskimosi używali suszonych jąder bobra jako substancji przeciwbólowej. Za największego importera tego typu specyfików uważano Izrael.

Co się gapisz?

Na początku dwudziestego wieku kastoreum było stosowane w przypadku ataków histerii, szczególnie bolesnych miesiączek, a także jako środek podnoszący ciśnienie krwi.

Wyżej wspomniane kastoreum ma dla tych zwierząt szczególną właściwość. Dzięki tej oleistej cieczy pokrywającej gęste futro, bóbr staje się wodoodporny.

Bóbr doznał zaszczytu stania się narodowym symbolem Kanady. Inna sprawa, że ów zaszczyt wiązał się z masowym mordowaniem tych zwierząt – Kanada przez wiele lat była na czele krajów eksportujących futro z bobrów.

Mimo iż gryzoń zwany bobrem jest zwierzęciem bardzo pożytecznym, często zdarza się tak, że jego budownicze plany wchodzą w konflikt z planami człowieka. Działalność tych stworzeń bywa czasem katastrofalna. Pieniądze wydane na usuwanie szkód wywołanych przez bobrze budownictwo na terenie wschodnich Stanów Zjednoczonych to często ponad kilka milionów dolarów rocznie.

Ogon służy bobrowi jako napęd i ster podczas pływania. Ma on jednak też i inne, czysto komunikacyjne, zadanie. Kiedy do terenu zamieszkanego przez populację tych gryzoni zbliża się intruz, spostrzegawczy bóbr głośno uderza swym płaskim ogonem o taflę wody. Dla reszty zwierząt jest to dźwięk wywołujący podobną reakcję jak dzwonek na przerwę w większości podstawówek.

Bóbr to stworzenie długowieczne. O ile nie zostanie pożarty przez drapieżcę lub zabity przez kłusownika potrafi dożyć nawet do pięćdziesięciu lat.

W czasie ostatniego zlodowacenia na terenie Ameryki Północnej mieszkał gatunek bobra dwukrotnie większy od tych, które można spotkać dzisiaj. Kuzyn współczesnych budowniczych gryzoni ważył przeszło sto kilogramów, nie konstruował tam i... żywił się jedynie roślinami wodnymi.

Bóbr stał się również synonimem obfitego zarostu łonowego u niektórych kobiet. Dlatego też zwrot „Ogólże bobra” nie powinien być traktowany dosłownie.

Mężczyźni mają czasem najdziwniejsze zachcianki

Chociaż, z drugiej strony, czemu nie?

Pod tym linkiem można bobra własnoręcznie ogolić.

UPDATE: Czytelnicy zwrócili nam uwagę, że bóbr to może jest największym gryzoniem, ale tylko w Europie i Ameryce Północnej, większa od niego jest zamieszkująca południową Amerykę kapibara.

UPDATE 2: Jak donosi Aneta, bobrom mają swoją piosenkę. Zespół Chinchillas z Krakowa:

https://www.youtube.com/watch?v=5Q0Dyg4JpQI