„Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej” - mówi stare przysłowie. Jedni żyją w blokach, inni w domkach jednorodzinnych, są też tacy, którzy mieszkają na cmentarzu. Dosłownie, na grobach swoich krewnych.Manila, stolica Filipin, to dom dla ponad jedenastu milionów obywateli. Jeśli wliczyć w to liczbę ludzi zamieszkujących mniejsze miasta otaczające metropolię, to populacja tego obszaru wzrośnie aż do dwudziestu milionów Filipińczyków.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą