Szukaj Pokaż menu

92 letni playboy

11 749  
4   5  
Wchodzi staruszek do konfesjonału i nawija:
- Mam 92 lata. Mam wspaniałą żonę , która ma 70 lat. Mam dzieci, wnuki i prawnuki. Wczoraj podwoziłem samochodem trzy nastolatki, zatrzymaliśmy się w motelu i uprawiałem seks z wszystkimi trzema...
- Czy żałujesz, synu, tego grzechu?
- Jakiego grzechu???

Dziwny promieniujący ból...

8 678  
2   3  
Przychodzi facet do lekarza i mówi:
- Od kilku dni mam taki dziwny promieniujący ból - zaczyna się od czoła a kończy na potylicy, już nie mogę wytrzymać.
Po zbadaniu gościa lekarz mówi:
- Żeby przestało boleć niestety muszę Panu usunąc jądro.
Facet się zgodził i ból minął, ale po kilku tygodniach wraca do lekarza z tym samym problemem.
- Panie doktorze, tak potwornie boli, nic mi nie pomaga, już długo z tym czekałem, bo wiem, co mnie czeka, ale już nie wyrabiam, ten ból jest nie do wytrzymania.

Sekslokomotywka

11 075  
5   3  
Słuchaj dzieweczko! - ona nie słucha.
Przesunął więc ręką od piersi do brzucha.
Buch - jak gorąco!
Uff - jak gorąco!
Tyżeś to w nocy? To ty Jasieńku?
Jam ci najdroższa! Więc wchodź pomaleńku!
I wszedł w nią powoli jak żółw ociężale.
Ruszył - dwa razy - wolniutko ospale.
Szarpnęła się trochę. Przyciągnął z mozołem.
Nogami się zaparł o krzesło za stołem...
i teraz przyspieszył i pchnął nieco prędzej
i dudni i stuka, łomoce i pędzi.
A dokąd? A dokąd? A dokąd? Na wprost!
(Klęczała wygięta w pozycji "na most").
A On ją w tę szparę, w ten tunel, w ten las
I śpieszy się śpieszy by zdążyć na czas.
Aż łóżko turkoce i krzesło też puka.
A Jasiu ją stuka i stuka i stuka.
Tak gładko, tak lekko, tak calem za cal
wyjmował i wkładał ten narząd jak stal.
A Ona spocona, zziajana, zdyszana
Legła na plecach, uniosła kolana
zdziwiona tym wszystkim co się z nią dzieje
pyta się Jaśka, pyta i śmieje:
A skądże to jakże to czemu tak gnasz!?
A co to to, co to to, co ty mi pchasz!?
że wali, że pędzi, że bucha buch buch!?
Ach jakże, ach jakże, ja lubię ten ruch!
I gna ją i pcha ją i akcję swą toczy
i tłoczy ją Jasiu uroczy, tłoczy
Nagle... świst
Nagle... gwizd
Buchnęło - buch!
i stanął już ruch.
Oj gdzie mi zniknąłeś! Chcę jeszcze Jasieńku!
Próbuję go znaleźć ręką po ciemku.
A on już bez ducha, mały skulony,
śpi nieboraczek choć akt nie skończony.
Więc strzela biedna wokoło oczyma.
Dziwi się temu co w ręce trzyma,
i płacze, narzeka na los swój niewieści,
i w końcu się sama ze sobą pieści.
A Jasiu? Znał prawdy nieznane dla ludu.
Przeczytał Wisłocką. Chciał teraz cudu.
Sądził, że starczy ta szybkość, ten ruch,
technika, pozycja i owo "buch buch",
by żonę rozpalić do ognia białości.
A ona pragnęła też innej miłości.
Miłości zawartej w spojrzeniu iskierce,
Więc Jasiu prócz chuja - miej także serce!
5
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Dziwny promieniujący ból...
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Mistrzowie Internetu – Aktywiszcze u lekarza
Przejdź do artykułu Klątwa trzech chińskich Tortur
Przejdź do artykułu Idioci są wśród nas IV
Przejdź do artykułu Czy twój partner jest maniakiem stron XXX?
Przejdź do artykułu Polska to nie kraj, to stan umysłu – Kazik Staszewski pokazał mamę
Przejdź do artykułu Porada seksuologa
Przejdź do artykułu Faktopedia – Wyjątkowe wkładki do butów
Przejdź do artykułu Złote myśli
Przejdź do artykułu PAP: Olimpiada W Salt Lake City

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą